Freak fighty to jedna z najprężniej rozwijających się gałęzi sportów walki w ostatnich latach. Początkowo tego rodzaju federacje były pod mocnym ostrzałem ze strony profesjonalnych sportowców, jednak trzeba przyznać, że z upływem czasu nawet zawodowi fighterzy zaczęli brać udział w FAME MMA, czy High League. Idealnym tego przykładem była gala FAME MMA, na której wystąpił Kamil Łaszczyk, a w przypadku High League kibice mogli oglądać znanych z występów dla KSW – Rutkowskiego i Janikowskiego.
Rosnąca popularność freak fightów
Początkowo mogło się wydawać, że zjawisko związane z występami influencerów i gwiazd Internetu nie jest niczym pozytywnym dla świata sportów walki, jednak trzeba przyznać, że z perspektywy czasu przyniosło to również pozytywne aspekty. Jednym z takich elementów jest bez wątpienia zainteresowanie młodej publiki. W przypadku piłki nożnej możemy odnotować starania najważniejszych osób, aby przyciągnąć uwagę młodych widzów, lecz jest to niezwykle trudne zadanie, co pokazują kolejne sondaże. Tutaj mma w Polsce otrzymało naprawdę duży boost ekspozycyjny związany z występami idoli młodej publiczności. Jak pokazują badania, a także opinie trenerów – popularność freak fightów, która regularnie wzrasta sprawiła, że na salach treningowych pojawia się coraz więcej dzieci, które są zainteresowane trenowaniem mma, podobnie, jak ich idole.
O tym, że świat freak fightów rozwija się w niesamowitym tempie najlepiej świadczy porównanie tego, jak wyglądała pierwsza gala FAME MMA, a jak ostatnia edycja z lutego 2023. Przeskok technologiczny jest od tego czasu gigantyczny, co również odbija się na wynagrodzeniu dla zawodników i tym samym koniunktura się napędza. Warto również zwrócić uwagę, że FAME MMA, nie jest jedyną organizacją, która postanowiła zaatakować taką niszę. High League oraz Prime MMA, to również ciekawe projekty, które starają się zdetronizować aktualnego lidera. Zadanie nie będzie jednak łatwe, a jeśli ktoś miałby to osiągnąć, to raczej High League. Co ciekawe, High League i FAME MMA nawiązały współpracę, dzięki której wymieniają się zawodnikami, natomiast w duecie rywalizują z Prime MMA i zakazują swoim fighterom walki dla tej federacji.3 duże organizacje na rynku freak fightów pokazują, że jest odpowiednie zainteresowanie widzów, aby utrzymać się w branży.
FAME MMA obstawianie
Typowanie sportów walki nie jest łatwym zadaniem, a już szczególnie, gdy chodzi o freak fighty i FAME MMA obstawianie. Często zdarzają się sytuacje, w których konkretna organizacja podpisuje kontrakt z nowym zawodnikiem, który wcześniej nie walczył i tak naprawdę trudno jest oszacować, jakimi dysponuje umiejętnościami. Można bazować tylko na podstawie opinii ekspertów z branży lub ewentualnie plotek. Już kilka razy podczas obstawiania FAME MMA okazało się, że debiutant, który był zdecydowanym underdogiem miał za sobą przeszłość w sportach walki, którą ukrywał i wygrywał po wysokim kursie. Ogólnie od początku FAME MMA obstawiania ani razu nie było sytuacji, w której osoba obstawiająca całą kartę walk po kursach wystawionych przez analityków trafiłaby cały kupon. Na każdej gali do tej pory pojawiała się przynajmniej jedna niespodzianka. Sporo zaskoczeń z perspektywy oferowanych kursów można było zauważyć podczas FAME MMA 17. Przeliczniki na starcie Ferrari vs Łaszczyk były mniej więcej wyrównane, jednak wskazywały, że zawodowy sportowiec ma większe szanse na wygraną i tak też się stało. Ogromnym zaskoczeniem dla osób, które obstawiały FAME MMA 17 po kursach było za to starcie Sebastiana Fabijańskiego z Wac Toją. Alterboy był zdecydowanym faworytem, a kurs na jego wygraną był tak niski, że niektórzy zrezygnowali z obstawiania, ponieważ nie robiło to większej różnicy na kuponie. Osoby, które jednak dorzuciły „pewniaczka” do tasiemki z pewnością nie miały powodów do zadowolenia, ponieważ jego przeciwnik okazał się lepszy i wygrał przed czasem już w pierwszej rundzie.
Ogólnie patrząc na to, jak do tej pory układały się wyniki na galach freak fightowych widać, że analitycy nie mają łatwego zadania. Niespodzianki to oczywiście coś, co lubią bukmacherzy, ponieważ w większości przypadków oznacza to zarobek jednak, jeśli kursy byłyby niedokładnie oszacowane, a spora część graczy postawiłaby na underdoga i trafiła kuponu, to taka sytuacja byłaby problematyczna dla bukmachera.
Obstawiając FAME MMA pamiętaj, że kursy nie walczą i często są one dopasowane do tego, jak typują inni gracze. W przypadku jednej z edycji FAME MMA odbyła się debiutancka walka Nitrozyniaka, który był zdecydowanym faworytem, ale nie ze względu na przewagę w umiejętnościach, a po prostu większą popularność. Spora rzesza jego fanów obstawiała wygraną, co odbiło się na kursach. W ten sposób analitycy również reagują na konkretne zakłady dotyczące FAME MMA.
Kalendarz najbliższych gal
High League i Prime MMA zorganizowały swoje eventy w końcówce 2022 roku, co ostatecznie nie było najlepszym rozwiązaniem, ponieważ w tym samym okresie trwały Mistrzostwa Świata w Katarze. Prime MMA z tej dwójki dokonało o tyle słabego wyboru, że gala odbywała się w dniu meczu Polska vs Arabia Saudyjska, gdzie dodatkowo publika była zainteresowana przebiegiem meczu Argentyna vs Meksyk. W przypadku High League nie było komplikacji z meczem Polaków, natomiast termin meczu Anglia vs Francja, który dla kibiców piłki nożnej był małym finałem MŚ, również nie okazał się słusznym wyborem. Tym samym High League i Prime MMA nie zarobiły tyle pieniędzy, ile zakładały, a hale nie były wypełnione w 100%. Kolejna gala organizacji High League odbędzie się w marcu i już po karcie walk widać, że organizatorzy zamierzają odrobić straty i tym razem w 100% wypełnić obiekt, a także sprzedać rekordową liczbę PPV.
Pierwszą galą freak fightową w 2023 roku było FAME MMA 17. Podczas tego eventu doszło do bardzo ciekawego zestawiania Amadeusz Ferrariego z Kamilem Łaszczykiem. Była to rywalizacja prawdziwego freaka ze sportowcem, w której jednak Amadi miał swoje szanse, ponieważ starcie odbywało się w mma, a nie boksie, gdzie Łaszczyk jest na zawodowstwie od kilkunastu lat. Ogólnie event okazal się wielkim sukcesem, chociaż akurat ostatnie starcie w klatce rzymskiego pozostawiło spory niedosyt. Wszystko za sprawą braku chęci do dalszej walki ze strony włodarza FEN, który rywalizował z Boxdelem. Paweł Jóźwiak przed czasem przegrał po decyzji sędziego, który zareagował na taką sytuację. Takie zakończenie oczywiście nie spodobało się kibicom, którzy zapłaci za bilety i oczekiwali większych emocji w klatce rzymskiej. Mimo wszystko walka Łaszczyk vs Ferrari zrekompensowała ten niedosyt.
Czytaj więcej na temat sportu na naszej stronie.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Autor tekstu: Filip Mełnicki – obecnie związany z agencją iGaming Nomads. Od 2 lat w branży iGaming, zajmuje się pisaniem artykułów o sporcie i zakładach bukmacherskich. Prywatnie fan Twardych Pierników Toruń.
Materiał zewnętrzny