Amerykański wystrój wnętrz – podstawowe elementy

Nieraz podczas oglądania filmów zachwycamy się nie tylko grą aktorską czy fabułą, ale również wnętrzami mieszkań i domów bohaterów. Jest to szczególnie częste w przypadku amerykańskich produkcji. Na pierwszy rzut oka ciężko określić, które wnętrze jest utrzymane w amerykańskim stylu, co wynika z jego różnorodności, jednak można wyróżnić elementy łączące te wystroje. Co w takim razie charakteryzuje amerykański wystrój wnętrz?

Przestronność – bez niej nie ma amerykańskiego wnętrza!

Prezentowane w filmach domy zazwyczaj charakteryzują się pomieszczeniami znacznych rozmiarów, przy czym łatwo również dopatrzyć się wysokich sufitów. Na dodatek te budynki niemal zawsze są piętrowe. Dążenie społeczeństwa amerykańskiego do przestronności ma swoje uzasadnienie w czasach kolonialnych – wówczas mieszkańcy przeludnionej Europy przenosili się do Ameryki właśnie w poszukiwaniu przestrzeni.

Symetria – źródło harmonii w przytulnym, lecz dekoracyjnym wnętrzu

To właśnie symetrycznie ustawione meble i dodatki sprawiają, że w bogatych, często nawet ekskluzywnych wnętrzach można odnaleźć spokój. Harmonia czyni pomieszczenia bardziej przytulnymi, a także ponadczasowymi. Dobrym przykładem symetrii są typowo salonowe meble – po obu stronach kanapy będzie ustawiony fotel, przy czym raczej nie spotkamy się z sytuacją, żeby fotel był tylko jeden. Warto zwrócić uwagę na to, wokół czego ustawione są te meble – wokół znajdującego się praktycznie w każdym domu kominka, a nie telewizora.

Stonowane kolory

Niekoniecznie muszą być to tylko beże i biele. W niektórych amerykańskich stylach popularne są również inne kolory, np. w stylu Hampton znajdziemy błękity i jasną żółć, a także piaskowy kolor kojarzący się z plażą. Należy przede wszystkim pamiętać, że niezależnie od odmiany amerykańskiego stylu barwy zawsze będą stonowane. Wynika to z faktu, że to właśnie taka kolorystyka czyni wnętrze jeszcze bardziej przestrzennym. Ponadto ściany stanowią tylko tło dla mebli oraz innych elementów wystroju.

Salon to centrum domu

To właśnie w tym pomieszczeniu dzieją się najważniejsze rzeczy, a rodzina się integruje. W jego centrum zazwyczaj znajduje się duża i miękka (oraz koniecznie ozdobna) kanapa ustawiona naprzeciwko kominka, rzadziej naprzeciwko telewizora. Bezsprzecznie przed kanapą musi pojawić się stolik do kawy. Amerykańskie wnętrza bardzo często są otwarte, co oznacza, że salon zazwyczaj połączony jest z kuchnią, a te dwa pomieszczenia oddziela jedynie wyspa kuchenna. W wielu salonach (tych największych) wydzielona jest również przestrzeń pełniąca funkcję jadalni.

Podłogi i ściany – niby podobne do europejskich wnętrz, jednak nie do końca

Podłogi zazwyczaj są drewniane (częściej ciemne niż jasne) lub nawet kamienne. Wynika to z tego, że to właśnie naturalne materiały nadają wnętrzu ciepła i przytulności. Nie oznacza to jednak, że nie znajdziemy tam żadnych kafelków czy wykładzin.
Z kolei ściany powinny być pomalowane na stonowane kolory. Za to możemy na nich zobaczyć liczne obrazy, lustra, a także sztukaterię i ozdobne profile drewniane.

Luksus – obecny w różnych postaciach

Niektóre wnętrza opływają w srebro, złoto, czy diamenty, co bez wątpienia czyni je luksusowymi. Jednak nie każdy amerykański dom właśnie tak wygląda, zazwyczaj luksus objawia się w zupełnie inny sposób. Można go znaleźć w drogich i dobrych jakościowo materiałach, w różnych i licznych dodatkach, a także w bogatych zdobieniach.

Okna i parapety

Okna zazwyczaj są duże, dzięki czemu przestronne pomieszczenie może zostać w całości oświetlone. Niemal wszystkie są suwane do góry ze szprosami. Niezwykle charakterystyczne są parapety – nisko osadzone, żeby móc stworzyć bay window (wykusz), czyli siedzisko, które posłuży jako idealne miejsce do relaksu.

Amerykański wystrój wnętrz – nie w każdym domu wygląda tak samo!

Wskazane wyżej elementy łączą amerykańskie style, które często widocznie się między sobą różnią. Ta różnorodność wynika przede wszystkim z ogromnych rozmiarów państwa, z czym z kolei wiążą się chociażby różne warunki atmosferyczne.

Redakcja e-metro