Religia i etyka w szkole – jak to działa?

Niby to normalne, że w planie zajęć każdego ucznia pojawiają się godziny religii. A jednak stały się one ostatnio burzliwym tematem. Bo coraz więcej w Polsce jest ludzi niewierzących lub praktykujących inne religie, którzy nie chcą, aby ich dzieci były zmuszane do zdobywania wiedzy na temat chrześcijaństwa. Od dawien dawna funkcjonuje jednak pewna alternatywa. Zamiast na lekcje religii dziecko może uczęszczać na zajęcia z etyki. Choć niestety z samą etyką przeważnie niewiele mają one wspólnego. Rodzicom trudno jest więc zdecydować o programie nauczania uczniów, a i oni często nie są zadowoleni z wyborów swoich opiekunów. Pewnych zasad łamać jednak nie wolno. Bo przecież uczeń musi chodzić albo na religię, albo na etykę, czyż nie?

Religia i etyka w szkole

Religia i etyka w szkole

A jednak nie do końca jest to oczywista kwestia. Bo mimo iż większości opiekunów wydaje się, że ich dzieci muszą uczęszczać na religię bądź etykę, w polskim szkolnictwie nie ma jasnego, potwierdzającego ten wymóg zapisu. Tak naprawdę lekcje etyki i religii nie muszą być organizowane w szkołach. Często od samych rodziców zależy to, czy będą się one odbywać, czy placówka edukacyjna kompletnie z nich zrezygnuje. A coraz częściej tak właśnie się dzieje. Mimo iż dawniej nikt nie wyobrażał sobie tego, by jakiekolwiek dziecko mogło nie chodzić na zajęcia z religii. Odkąd w 2014 wprowadzono w życie nowe przepisy, ten obowiązek uczęszczania na lekcje został zniesiony. Rodzic przed rozpoczęciem roku szkolnego deklaruje sam, czy jego dziecko ma chodzić na dodatkowe zajęcia, czy jednak nie. Nikt nie może go do niczego zmuszać. A jeżeli uczeń jest już pełnoletni, ma prawo do samodzielnego podjęcia decyzji o trybie nauczania.

Kwestie formalne związane z nauczanie religii i etyki

religia w szkole

Warto jednak tutaj zatrzymać się na moment przy pewnych kwestiach. Po pierwsze – czy placówka edukacyjna może odwołać się od decyzji rodzica bądź opiekuna prawnego? Czy może nie zaakceptować wniosku o odłączenie ucznia od zajęć religii bądź etyki? Odpowiedź jest bardzo prosta – nie, nie ma takiego prawa. Rodzic, opiekun prawny lub pełnoletni uczeń musi jednak stworzyć specjalne zaświadczenie. Zwłaszcza jeżeli to w trakcie roku szkolnego zostanie podjęta decyzja o rezygnacji z dodatkowych zajęć. Warto również wspomnieć, że na czas trwania lekcji religii i etyki szkoła musi zapewnić niechodzącym na nie uczniom pełną opiekę. Rodzic nie może tutaj złożyć zaświadczenia, że przejmuje opiekę nad dzieckiem w tym czasie – jest to niedozwolone wedle prawa. Dopiero w momencie, gdy lekcje religii lub etyki odbywają się na początku lub na końcu planowanych zajęć, szkoła może pozwolić uczniom na przychodzenie na późniejszą godzinę lub opuszczanie placówki wcześniej. Inne zasady nie wchodzą w grę.

Mimo iż to rodzice i opiekunowie w głównej mierze odpowiadają za los swoich dzieci, jeżeli chcą, aby chodziły lub nie chodziły one na lekcje dodatkowe, powinni z nimi o tym porozmawiać. Nawet nastolatek ma już zwykle wyrobione zdanie na temat religii. A zmuszanie go do chodzenia na zajęcia, które w ogóle go nie interesują, jest bezsensownym posunięciem.

Redakcja e-metro