Atrakcje na eventach

Jakie atrakcje zaproponować pracownikom, kontrahentom czy klientom podczas firmowych imprez? Wybór jest przecież ogromny. Najlepiej powierzyć to zadanie profesjonalnej firmie eventowej, która dopasuje atrakcje do typu eventu i do naszego zespołu oraz gości.

Atrakcje na eventy

Najlepsze imprezy firmowe to te, na których dużo się dzieje. I nie chodzi tu o rozliczenia pracowników czy snucie ambitnych planów na kolejny rok, lecz o niebanalne atrakcje na eventy i zaskakujące uczestników niespodzianki. Wyjazd integracyjny, szkolenie wyjazdowe, firmowe ognisko czy też po prostu większe spotkanie pracowników rządzi się swoimi prawami. Oczywiście zachowana musi być formalna otoczka takiej imprezy. To ważne, bo przecież za imprezę firmową czy też mniej lub bardziej oficjalny firmowy event płaci na ogół pracodawca. Musi być też jakiś plan eventu albo konspekt szkolenia i niezbędne minimum musi być wykonane. Ale nie oszukujmy się – uczestnicy zawsze najbardziej cieszą się na to, co nieformalne podczas eventów. Czyli na zabawę, integrację i po prostu relaks na koszt firmy. Dlatego tak bardzo popularne są uroczyste kolacje zakończone tańcami albo suto zakrapiane, czy też ujmując to ładniej, połączone z degustacją produktów rzemieślniczych ogniska firmowe.

Jakie atrakcje na eventy firmowe przygotować?

Planując firmowy event na pewno nie możemy przesadzać z wypełnieniem uczestnikom czasu co do jednej minuty. Najlepiej jest przygotować dwie, maksymalnie trzy ciekawe, zaskakujące i bardzo angażujące atrakcje na eventy firmowe Na przykład organizując olimpiadę firmową musimy dać uczestnikom czas na to, by się spokojnie przygotowali, przebrali, rozgrzali itp. Po zakończeniu różnych konkurencji, które przede wszystkim powinny być zabawne, musimy przewidzieć czas na wręczenie nagród, złapanie oddechu i uczczenie zwycięstwa przez wygranych. W przypadku zabaw terenowych albo bardziej wymagających zabaw team buildingowych pamiętajmy o odpowiednim rozplanowaniu czasu. Także o tym, że niektórzy uczestnicy będą potrzebować go nieco więcej. Na pewno w zabawie nie chodzi o wywieranie presji. Przeciwnie, musi być luz, uśmiech oraz chęć do żartów i integracji.

Maszyna Goldberga co to?

Wielu managerów już z pewnością słyszało o maszynie Goldberga. Czym ona jest dokładnie, wie jednak niewielu. Trudno się temu dziwić, bowiem jak dokładnie wygląda ta maszyna, nie sposób powiedzieć. Nie ma ona bowiem określonego kształtu i szczegółowo opisanych mechanizmów. Maszyna Goldberga to raczej idea. Chodzi o to, żeby z dostępnych, różnych elementów zbudować urządzenie, które wykona określoną pracę. To, jaki ma być końcowy rezultat, czyli co ma się zadziać po uruchomieniu maszyny, określają sami budowniczy. Albo w przypadku zabawy team buildingowej lider grupy.

Na czym polega zabawa i jak wygląda budowa maszyny Goldberga?

W zależności od tego, ilu jest uczestników możemy podzielić ich na kilkuosobowe zespoły. Albo w przypadku mniejszej grupy na dwu-trzyosobowe grupy. Do zabawy potrzebna jest duża ilość różnego rodzaju elementów. Najlepiej przygotować jak najwięcej różnorodnych przedmiotów. Na przykład listewek, taśmy, rurek, linek, kółek, łańcuszków i wszystkiego, co będzie akurat dostępne. Przydadzą się oczywiście również podstawowe narzędzia, jak nożyce, szczypce, młotek, wkrętak i tym podobne.

Wspólnie ustalamy, że wygrywa grupa, która zbuduje taką maszynę Goldberga, która po uruchomieniu jednego elementu wykona wiele różnych czynności, by na końcu na przykład przewrócić książkę albo otworzyć piwo lub cokolwiek nam przyjdzie do głowy. Idea maszyny Goldberga jest podobna do zabawy w układanie i przewrócenie jak największej liczby klocków domina, po wprawieniu w ruch tylko jednego z nich. Podobnie w tej zabawie chodzi o to, by wprawiając w ruch tylko jeden przedmiot, poruszał on kolejne. Na przykład popychamy kulę, która zjeżdża po pochylni i uruchamia kolejny element, i tak dalej. Ważne, by na końcu na przykład spadający ciężarek pociągnął linkę, która wyjmie korek albo da podobny efekt, jaki założyliśmy na samym początku. Oczywiście wygrywa ta grupa, której się to uda.

Team building w tej zabawie polega na nauce współpracy i właściwej komunikacji. W przypadku dużego zespołu można zabawę podzielić tak, że każda grupa robi jeden element i po złożeniu w całość ma wszystko zadziałać. Taka gra team buildingowa w budowę maszyny Goldberga uzmysłowi wielu osobom, że na każdym kolejnym etapie każdy musi wywiązać się ze swojego zadania, by możliwe było efektywne działanie maszyny. Podobnie jak w działaniu każdej firmy, różni pracownicy wykonują poszczególne zadania, ale liczy się końcowy efekt dla całej firmy.

Redakcja e-metro